piątek, 28 czerwca 2019

Nowa moda - na wielki plus

W miastach zapanowała nowa moda na niekoszenie trawników. Trochę zostało to pewnie wymuszone przez zmiany klimatu i deficyty wody pojawiające się na coraz większym obszarze naszego - a jakże - kraju. Ostatecznie ma to ten plus, że trawniki nie wysychają tak szybko podczas suszy, nie trzeba ich podlewać, są korzystne dla owadów i dla ludzi. Dla ludzi nawet z kilku powodów - pięknie pachną, sielsko wyglądają, w końcu można dzieciom pokazać na żywo jak wygląda kwitnący mak, rumianek, chabry, itd., no i jest z czego zrobić śliczne, letnie bukiety. Nie od dziś wiadomo, że stół przystrojony takimi polnymi kwiatami będzie się lepiej prezentował niż bukiecik kupiony w jednym z marketów. Wiele z tych kwiatów (poza makami, którym od razu opadają płatki), potrafi w wazonie naprawdę długo postać. Dotyczy to zwłaszcza wszelkich rumiankowatych - margaretkowatych. Wprowadzają też do domu przyjemną letnią atmosferę. 

A Wy: lubicie, robicie takie bukiety? :)

Mam nadzieję, że ta moda rozejdzie się po kraju i pójdzie w kierunku dalszego zazielenienia miast i że pojawi się więcej drzew. Nie tych ozdobnych, ale prawdziwych, pełnowymiarowych drzew, które dają schronienie podczas upałów np. lip czy klonów.