środa, 9 marca 2016

Kartki świąteczne

Wkroczyliśmy już właściwie w okres przedświąteczny, w którym - jak miły zwyczaj nakazuje - wysyłamy kartki do rodziny, z którą się w święta nie zobaczymy. U nas jest to tradycja, która została co prawda na jakieś dwa lata zaniechana, podczas pierwszego boomu sms-owego, kiedy to krążyły między komórkami różnego rodzaju wierszyki i emotikony. Szybko jednak do niej wróciliśmy, bo co kartka to kartka. Tym bardziej, że w rodzinie mamy sporo osób starszych, które kartek nie wyrzucają, tylko przypinają na lodówce, mocują do mebli, czy stawiają na stole, i którym te kartki sprawiają prawdziwą, autentyczną przyjemność. Zresztą, kto nie lubi ich dostawać? W czasach, w których w znacznej części polskich domów jedynymi listami wyciąganymi ze skrzynki są "rachunki", proponuję Wam wykonanie samodzielne (lub wspólnie z dziećmi) świątecznych kartek i wysłanie do rodziny. Wierzcie mi, że to nic trudnego. Wystarczy kartka - biała lub kolorowa z bloku technicznego (a właściwie pół kartki) i trochę pomysłu na jej ozdobienie - mogą to być ozdobne napisy, mogą być elementy wycięte z kolorowych wycinanek albo z gazet, bibuły, kalki, mogą być koraliki, kłoski traw; kartka może być pomalowana farbkami, kredkami, ołówkiem lub flamastrami. Możliwości jest mnóstwo, a - jeśli nie macie pomysłów - inspiracje można zaczerpnąć z internetu. Taka "bardzo osobista" kartka na pewno bardzo ucieszy i wzruszy odbiorców :) I nawet nie trzeba pisać na niej długich życzeń, byleby były szczere. Choć z doświadczenia wiem, że jak się już zacznie w PS spisywać wspomnienia to jedna kartka to za mało :) A czasu coraz mniej, więc życzę Wam miłej zabawy i tego, byście i Wy przed świętami dostali od kogoś kartki :)